Wzór - Ostatni okrzyk Lyrics

Nie chcesz wiedzieć co tam u mnie
Staram się nie myśleć że to ostatni okrzyk
Demony są zbyt czujne
Żaden mnie nie puści na pierdolony odwyk
Udaje samobójcę
Nie próbuj mnie zatrzymać mnie trzymają tutaj błędy
Nie pomagają ludzie słowa wóda grube skręty
Myślę gdzie mam uciec strach mi pokazuje zęby
U mnie
Staram się nie myśleć że to ostatni okrzyk
Demony są zbyt czujne
Żaden mnie nie puści na pierdolony odwyk
Udaje samobójcę
Nie próbuj mnie zatrzymać mnie trzymają tutaj błędy
Nie pomagają ludzie słowa wóda grube skręty
Myślę gdzie mam uciec strach mi pokazuje zęby grrr a
Musisz wiedzieć że umieram tak jak ty tylko szybciej
No bo szukam ciągle czegoś czego nie ma kurwa nigdzie
Obłąkany w świecie który ma ludzi za dziwki
Odnajduje siebie kiedy chwytam za używki
Braki wypisane mam na twarzy
Ale przez spojrzenie chama nikt nie zauważył
Czasem już przestaje marzyć i dołuje się tym w złości
Miałem przestać tyle razy ale piszą wiadomości
Przez patologie w domu niemal pokochałem wojnę
I już nie wierze ziomuś ze można żyć spokojnie
W głowie ciągle słyszę jesteś taki sam jak oni
Ale się nie porównuje do tej słabej alegorii
Powiedz w prawdzie czego się boisz
Musisz się bać? Strach ran ci nie zagoi
Musisz to brać bez świadomej kontroli
Emocje uleciały ze mnie nie pytaj czy boli
Nie chcesz wiedzieć co tam u mnie
Staram się nie myśleć że to ostatni okrzyk
Demony są zbyt czujne
Żaden mnie nie puści na pierdolony odwyk
Udaje samobójcę
Nie próbuj mnie zatrzymać mnie trzymają tutaj błędy
Nie pomagają ludzie słowa wóda grube skręty
Myślę gdzie mam uciec strach mi pokazuje zęby
U mnie
Staram się nie myśleć że to ostatni okrzyk
Demony są zbyt czujne
Żaden mnie nie puści na pierdolony odwyk
Udaje samobójcę
Nie próbuj mnie zatrzymać mnie trzymają tutaj błędy
Nie pomagają ludzie słowa wóda grube skręty
Myślę gdzie mam uciec strach mi pokazuje zęby grrrr a a

Nie chcesz wiedzieć co tam u mnie
Staram się nie myśleć że to ostatni okrzyk
Demony są zbyt czujne
Żaden mnie nie puści na pierdolony odwyk
Udaje samobójcę
Nie próbuj mnie zatrzymać mnie trzymają tutaj błędy
Nie pomagają ludzie słowa wóda grube skręty
Myślę gdzie mam uciec strach mi pokazuje zęby
U mnie
Staram się nie myśleć że to ostatni okrzyk
Demony są zbyt czujne
Żaden mnie nie puści na pierdolony odwyk
Udaje samobójcę
Nie próbuj mnie zatrzymać mnie trzymają tutaj błędy
Nie pomagają ludzie słowa wóda grube skręty
Myślę gdzie mam uciec strach mi pokazuje zęby grrr a
Musisz wiedzieć że umieram tak jak ty tylko szybciej
No bo szukam ciągle czegoś czego nie ma kurwa nigdzie
Obłąkany w świecie który ma ludzi za dziwki
Odnajduje siebie kiedy chwytam za używki
Braki wypisane mam na twarzy
Ale przez spojrzenie chama nikt nie zauważył
Czasem już przestaje marzyć i dołuje się tym w złości
Miałem przestać tyle razy ale piszą wiadomości
Przez patologie w domu niemal pokochałem wojnę
I już nie wierze ziomuś ze można żyć spokojnie
W głowie ciągle słyszę jesteś taki sam jak oni
Ale się nie porównuje do tej słabej alegorii
Powiedz w prawdzie czego się boisz
Musisz się bać? Strach ran ci nie zagoi
Musisz to brać bez świadomej kontroli
Emocje uleciały ze mnie nie pytaj czy boli
Nie chcesz wiedzieć co tam u mnie
Staram się nie myśleć że to ostatni okrzyk
Demony są zbyt czujne
Żaden mnie nie puści na pierdolony odwyk
Udaje samobójcę
Nie próbuj mnie zatrzymać mnie trzymają tutaj błędy
Nie pomagają ludzie słowa wóda grube skręty
Myślę gdzie mam uciec strach mi pokazuje zęby
U mnie
Staram się nie myśleć że to ostatni okrzyk
Demony są zbyt czujne
Żaden mnie nie puści na pierdolony odwyk
Udaje samobójcę
Nie próbuj mnie zatrzymać mnie trzymają tutaj błędy
Nie pomagają ludzie słowa wóda grube skręty
Myślę gdzie mam uciec strach mi pokazuje zęby grrrr a a